Firmament ostygł w swej grozie,
zszarzał i zbrzydł — — —
Na turkoczącym wozie
z daleka przyjeżdża
świt …
M.Pawlikowska-Jasnorzewska
Firmament ostygł w swej grozie,
zszarzał i zbrzydł — — —
Na turkoczącym wozie
z daleka przyjeżdża
świt …
M.Pawlikowska-Jasnorzewska
Piękny widok.
PolubieniePolubienie
Nawet o innej porze roku, o świcie jest zawsze najchłodniej, ale zaraz po wschodzie słońca, świat budzi się, rozgrzewa i nabiera sił by tętnić pełnią życia. Temu rozbudzaniu towarzyszy niesamowity i nieporównywalny z niczym nastrój…
PolubieniePolubienie
Trzeba wstać i wyjść na spotkanie dnia… , ale to są często najpiękniejsze chwile w ciągu całej doby :)
PolubieniePolubienie
Dziękuję Elu :) Szkoda, że nie mam dostępu do Twojego obszaru :(
PolubieniePolubienie
Świt to początek dnia ale trzeba wstać i trzeba iść….:(
PolubieniePolubienie
Na turkoczącym by było słychać, że nadchodzi?
Obejrzałam fotografię z serii „świt” – gdzieś już wyraziłam opinię na ich temat… mają w sobie coś szczególnego, uchwytne tylko w tej porze roku: piękno zimy, która budzi się po mroźnej nocy.
PolubieniePolubienie
Andrzeju, jak świetnie wygląda teraz Twoja strona! ja nei mam czasu grzebać w swojej, może na ferie…
PolubieniePolubienie