Narodziny dnia   7 Komentarzy

TURKOT ŚWITU

Firmament ostygł w swej grozie,

zszarzał i zbrzydł — — —

Na turkoczącym wozie

z daleka przyjeżdża

świt …

M.Pawlikowska-Jasnorzewska

Posted 18 stycznia 2011 by andipab in Gdzieś obok nas

7 responses to “Narodziny dnia

Subscribe to comments with RSS.

  1. Piękny widok.

    Polubienie

  2. Nawet o innej porze roku, o świcie jest zawsze najchłodniej, ale zaraz po wschodzie słońca, świat budzi się, rozgrzewa i nabiera sił by tętnić pełnią życia. Temu rozbudzaniu towarzyszy niesamowity i nieporównywalny z niczym nastrój…

    Polubienie

  3. Trzeba wstać i wyjść na spotkanie dnia… , ale to są często najpiękniejsze chwile w ciągu całej doby :)

    Polubienie

  4. Dziękuję Elu :) Szkoda, że nie mam dostępu do Twojego obszaru :(

    Polubienie

  5. Świt to początek dnia ale trzeba wstać i trzeba iść….:(

    Polubienie

  6. Na turkoczącym by było słychać, że nadchodzi?
    Obejrzałam fotografię z serii „świt” – gdzieś już wyraziłam opinię na ich temat… mają w sobie coś szczególnego, uchwytne tylko w tej porze roku: piękno zimy, która budzi się po mroźnej nocy.

    Polubienie

  7. Andrzeju, jak świetnie wygląda teraz Twoja strona! ja nei mam czasu grzebać w swojej, może na ferie…

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.